Taki mam plan

Życie mi strasznie przyspieszyło. Dziś nie pamiętam, co robiłam wczoraj. Przy kolacji nie pamiętam, co jadłam na śniadanie. Za szybko to wszystko się dzieje, przypadkowo. A do tego jeszcze jest tyle rzeczy, które chciałabym robić, a na które już tego czasu nie starcza, mimo ciągłego pośpiechu: biegać, uczyć się języków, tańczyć, czytać książki, ćwiczyć brzuszki... pisać bloga... Można by tak długo wymieniać.
Parę lat temu obejrzałam występ Matt'a Cutts'a w TEDx "Try something new for 30 days". Genialne w swojej prostocie! Trudno wytrwać w rozmaitych postanowieniach, kiedy mają taki kategoryczny wymiar, jak: będę codziennie ćwiczyć, nie będę jeść cukru ani słodyczy, przestaję pić kawę. Każdemu trudno i w dodatku kiedy już się okazuje, że postanowienie nie zostało dotrzymane, każdy czuje się jak szmata lub podobnie.
A gdyby nieco złagodzić te cele? Podzielić na krótsze okresy, łatwiejsze do dotrzymania, realne? 30-dniowe? Czy wytrwam w tych postanowieniach? Czy staną się moimi nowymi nawykami? Właśnie do tego się przymierzam. 

Ale najpierw Ty wysłuchaj Matt'a, jest świetny:

I jak - podobało się?

obrazek pochodzi stąd

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nokaut

Spowiedź powszechna

Ostatni tydzień hiszpańskiego